Dlaczego częściej wybieramy długopisy, niż eleganckie pióro wieczne parker?

Badania pokazują, że z pewnych przyczyn ludzie mają obawy przed zakupem pióra wiecznego. Wielu z nas przyznaje, że chętnie pisałoby piórem, a nie długopisem. Zniechęca ich jednak pewne wyobrażenie o tym przyborze piśmienniczym. Nasuwa się zatem pytanie, co powstrzymuje ludzi przed wyborem pióra wiecznego?

Prawdopodobnie każdy chociaż raz w swoim życiu marzył o wymianie zwykłego długopisu na pióro wieczne parker. Pisanie takim piórem kojarzy się z przynależnością do elity, która podpisuje czeki pozłacaną stalówką. Niektóre osoby może śmieszyć takie skojarzenie, jednakże podświadomie pióro wieczne parker pobudza emocje u wielu ludzi.

Nie wszystkie jednak skojarzenia związane z pisaniem piórem, są pozytywne. Należy przypuszczać, że niektórzy doświadczyli przykrych incydentów, głównie przez atrament. Nietrudno uzmysłowić sobie sytuację w której to czarna, bądź niebieska kropla atramentu ląduje na białej koszuli. Inna scena, która spędza sen z powiek, to niechciany kleks na ważnym dokumencie. Wyobraźmy sobie urzędnika stanu cywilnego, który na koniec ceremonii zaślubin zamierza złożyć swój podpis w akcie zawarcia związku małżeńskiego. Niestety pióro wieczne parker odmawia współpracy, a bardziej energiczne wstrząśnięcie nim przez urzędnika powoduje rozbryzg atramentu na śnieżnobiałą suknię panny młodej. Ponadto, powstaje też zalanie wspomnianego aktu. Nie ulega wątpliwości, że przypomina to kadr z kiepskiej komedii, a dla urzędnika wręcz z horroru.

Spokojnie, to nie dzieje się naprawdę!

W większości przypadków, przywołane wcześniej historie nie mają tak naprawdę w życiu miejsca. Należy zwrócić uwagę, że są to jedynie nasze wyobrażenia na temat tego, co potencjalnie może się stać. Warto podkreślić, że w trakcie standardowej ceremonii udzielania ślubu, pióro wieczne parker nigdy nie zniszczy spektakularnie sukni panny młodej. Można powiedzieć, że kompromitujące wizje w których uczestniczy pióro wieczne parker, istnieją tylko wtedy gdy o nich myślimy. Z tego wynika wniosek, że to sami ludzie przeważnie generują nieszczęśliwe wypadki, niepotrzebnie demonizują pióro wieczne parker.

Szukanie odpowiednika, wbrew rozumowi

Naturalnie bywają momenty, kiedy pióro wieczne parker jesteśmy zmuszeni zmienić na inne akcesorium piśmiennicze. Chodzi mianowicie o przykłady, kiedy to przypuśćmy student musi nadążyć z pisaniem w trakcie wykładu. Prawdopodobnie mało jest rzeczy równie frustrujących, podczas których czas odgrywa kluczową rolę, a nam wyczerpie się atrament. Jak pokazują liczne przykłady z życia, wykładowca nie zaczeka, aż student wymieni nabój, nie mówiąc już o całkowitym braku współpracy pióra, nawet z pełnym nabojem. Niestety, zdarza się i tak, że z niewiadomych przyczyn całkiem nowe pióro wieczne parker po prostu nie chce pisać. Ratowanie się chusteczkami higienicznymi w celu jego reanimacji, kończy się z różnym skutkiem. Nie jest to wymarzona sytuacja, kiedy mamy pisać, a nie możemy. W takich okolicznościach, część ludzi decyduje się na zakup dobrej jakości długopisu, który ma stanowić analogon, czyli odpowiednik pióra wiecznego. Jest to pewna forma kompensacji, nieudanej przygody z piórem wiecznym.

Wbrew jednak zdaniu tych co spisują z góry pióro wieczne parker na straty, warto zasugerować wizytę w profesjonalnym sklepie z akcesoriami piśmienniczymi. Może się bowiem okazać, że niepotrzebnie obarczane jest winą pióro wieczne parker. Nasuwa się tym samym wniosek, że być może to sam właściciel pióra niewłaściwie je użytkuje.